VII Rozdział: REGUŁY ŻYCIA W SPOŁECZNOŚCI: 18,1-35


Spór o pierwszeństwo: 18,1-5
( Mk 9,33-37; Łk 9,46-48)

Wtedy przyszli do Jezusa uczniowie i zapytali; Kto jest największy w królestwie niebieskim? { A Jezus} zawołał dziecko, postawił je pomiędzy nimi i powiedział: Zaprawdę mówię wam , jeśli się nie staniecie ponownie jako dzieci, nie będziecie mogli wejść do królestwa niebieskiego. Kto będzie mały jak to dziecko, ten okaże się największym w królestwie niebieskim. Ktokolwiek przygarnie w moje imię takie oto dziecię, Mnie samego przygarnie.

Przestrogi przed zgorszeniem: 18,6-11
(Mk 9,42-47; Łk 17,1n)

Lecz kto miał zgorszyć jedno z tych małych, którzy wierzą we Mnie ,lepiej byłoby dla niego , aby mu uwiązano u szyi kamień młyński i utopiono go w głębinie morskiej. Biada światu z powodu zgorszenia. Zgorszenia przyjść muszą , lecz biada człowiekowi ,przez którego przychodzi zgorszenie. Jeśli okazją do grzechu są dla ciebie ręka lub noga, odetnij je i odrzuć daleko od siebie: lepiej jest bowiem dla ciebie , żebyś jako kaleka lub chromy wszedł w posiadanie życia , niż żebyś mając obydwie ręce i nogi był wrzucony do ognia wiecznego. A jeśli okazją do grzechu jest dla ciebie twoje oko, wyłup je i rzuć daleko od siebie: lepiej jest bowiem dla ciebie ,żebyś z jednym okiem wszedł do życia , niż żebyś mając dwoje oczu był wrzucony do piekła ognistego.
Pamiętajcie , żebyście nie gardzili żadnym z tych małych , bo mówię wam , że ich aniołowie niebiescy są ciągle przed obliczem Boga, który jest w niebie.
(Albowiem Syn Człowieczy po to przyszedł ,aby ratować to,co zginęło).

Przypowieść o zbłąkanej owcy: 18,12-14

Jak się wam wydaje: Jeśli komuś, kto posiada sto owiec,zabłąka się jedna owca, to czy nie zostawi dziewięćdziesięciu dziewięciu w górach i nie pójdzie , aby szukać tej, która zginęła? A jeśli ją znajdzie , to, zapewniam was, będzie się z niej cieszył bardziej niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu ,które się nie zabłąkały.
Tak przeto nie pragnie Ojciec wasz, który jest w niebie ,aby zginał którykolwiek z tych małych.

Napomnienie braterskie: 18,15-20
( Mk 15,44-7)

Jeśli brat twój zawini przeciwko tobie , idz i upomnij go sam na sam. Jeżeli cię usłucha , zdobędziesz brata twego. Jeżeli cię nie usłucha ,wez ze sobą jeszcze jednego lub dwóch innych , ażeby wszystko , cokolwiek będzie powiedziane,oparło się na słowach dwóch lub trzech świadków. A jeśli ich nie usłucha ,powiedz całej społeczności. Jeżeli zaś nie posłucha nawet całej społeczności,niech będzie dla ciebie niczym poganin i celnik. Zaprawdę mówię wam: Cokolwiek zwiążecie na ziemi , będzie związane i w niebie,a cokolwiek rozwiążecie na ziemi , będzie rozwiązane i w niebie.
Zaprawdę mówię wam również: Jeśli dwóch spośród was będzie o coś prosić jednozgodnie ,to sprawi im to Ojciec mój, który jest w niebie. Bo jeśli dwóch lub trzech zbierze się w imię moje, to i Ja tam będę wśród nich.

Potrzeba przebaczenia:18,21-22

Wtedy Piotr wysunąwszy się naprzód powiedział: Panie, ile razy mam przebaczać memu bratu,gdy zawini wobec mnie? Czy aż siedem razy? A Jezus odpowiedział: Nie mówię , że aż siedem razy,lecz aż siedemdziesiąt siedem razy.

Przypowieść o niemiłosiernym dłużniku: 18,23-35


Dlatego też królestwo niebieskie podobne jest do króla , który chciał się rozliczyć ze swymi sługami. Kiedy zaczął się rozliczać ,przyprowadzono mu jednego,który był winien dziesięć tysięcy talentów. A ponieważ nie miał z czego oddać , Pan kazał go sprzedać razem z zoną, z dziećmi i ze wszystkim,co miał i zapłacić dług. Wtedy sługa ów rzucił soę przed nim na ziemię i prosił go mówiąc: Panie ,miej cierpliwość nade mną , a oddam ci wszystko. I ulitowawszy się pan sługi tego ,puścił go i darował mu jego długi. A wychodząc sługa ów spotkał jednego ze swych towarzyszów ,który był mu winien sto denarów; chwycił go i począł dusić mówiąc: Oddaj wszystko , coś winien. Wtedy on upadł na ziemię i błagał mówiąc: Miej cierpliwość nade mną a oddam ci wszystko. Ale on nie zgodził się: poszedł,wtrącił go do wiezienia { i zamierzał trzymać go tam},dopóki nie spłaci swego długu. A jego współtowarzysze ,widząc to, bardzo się zasmucili. Poszli do swego pana i opowiedzieli mu wszystko. Wtedy kazał tamtemu przyjść i powiedział: Sługo niedobry , darowałem ci cały twój dług, ponieważ mnie prosiłeś. Czyż i ty nie powinieneś był ulitować się nad towarzyszem twoim tak , jak ja ulitowałem się nad tobą. I rozgniewawszy się pan jego wydał go katom { na tortury},dopóki nie odda całego długu. Tak też uczyni wam Ojciec mój, który jest w niebie , jeśli każdy nie przebaczy całym sercem swojemu bratu.